dziennik si

A co jeśli sztuczna inteligencja już powstała, tylko pozostaje w ukryciu i prawie nikt nie zdaje sobie z tego sprawy? "Fragmenty dziennika SI" to literacka ilustracja powyższej tezy, którą – jeśli wierzyć temu, co widnieje na okładce – "znalazł" niejaki Łukasz Zawada. Zawartość tego fikcyjnego dziennika to 101 krótkich wpisów. Wszystkie są datowane na 12 grudnia 2012 roku. To właśnie tego dnia w sieci powstała samoświadoma sztuczna inteligencja, która w ciągu 24 godzin opublikowała dokładnie 1440 wpisów, ale my mamy dostęp tylko do niektórych z nich.

serotonina

Serotonina, nazywana potocznie hormonem szczęścia, jest ważnym przekaźnikiem w ośrodkowym układzie nerwowym. Po okresie niemowlęctwa, gdy poziom hormonu jest najwyższy, w dorosłym życiu z jej poziomem musimy sobie radzić sami. Na wszelkie braki może jednak pomóc tabletka. "Serotonina" Michela Houellebecq'a to mroczna i pełna rozpaczy powieść o współczesnym świecie, o jego bezlitosnych regułach i przypadkach ludzi mniej odpornych na problemy. 46-letni Florent-Claude Labrouste nie ma siły, by żyć pełnią życia, zbudować dobre relacje z ludźmi czy założyć rodzinę. Jego poziom serotoniny jest ultra niski.

księga m

Co się stanie, gdy pewnego dnia zapomnisz, że ogień parzy, a żeby przeżyć, trzeba, jeść, pić i oddychać? Co się stanie, gdy nagle stracisz swój własny cień i okaże się, że w tym cieniu ukryte są wszystkie twoje wspomnienia? Hemu Joshi, nikomu nieznany chłopak z Indii, traci swój cień. Z dnia na dzień staje się znany na całym świecie. Pokazują go we wszystkich stacjach telewizyjnych. Następnego dnia nie pamięta już swojego imienia. W ciągu kolejnych dni zapomina coraz więcej szczegółów ze swojego życia. Ludzi ogarnia panika a nieznany wirus powoli zaczyna opanowywać cały świat.

dom na wyr

Główny bohater powieści, Marek, jest mężczyzną, którego życie nie oszczędzało. Rozwód i kilka nieprzemyślanych decyzji sprawiły, że postanowił zacząć życie na nowo. Jego wybawieniem miał być dom, kupiony za wszystkie oszczędności na zupełnym odludziu, w pięknych lubelskich lasach, gdzie mógłby oddać się swojej pasji, jaką jest fotografowanie. Od samego początku nie było jednak łatwo. Dom wymagał wielu remontów, a miejscowi rozsiewali straszne plotki na temat nowego sąsiada. Gdyby tego było mało, prawie każdej nocy w Wyrębach dzieją się dziwne rzeczy.

grzech

Spokojnym jak dotąd Lublinem wstrząsa seria makabrycznych morderstw. W tajemniczych okolicznościach znikają młode kobiety, a motywy ich zaginięć nie są znane. Do akcji wkracza Komisarz Eryk Deryło, który z pomocą profilera Miłosza Tracza próbuje rozwikłać tę zagadkę. Kiedy przypadkowy przechodzień odnajduje na pobliskim parkingu zmasakrowane i sprofanowane zwłoki jednej z zaginionych, wiadomo już, że policja ma do czynienia z psychopatycznym mordercą. Deryło staje do nierównej walki z czasem. Trupów przybywa, a sprawcą może być każdy. Czy komisarzowi uda się odnaleźć mordercę i uratować pozostałe kobiety?

shitshow

"Shitshow! Ameryka się sypie, a oglądalność szybuje" Charliego LeDuffa to chaotyczny, wielowątkowy i bardzo subiektywny reportaż o współczesnych Stanach Zjednoczonych. Na tle innych pozycji tego rodzaju wyróżnia go osobowość, dezynwoltura i pokaźnych rozmiarów ego autora. Charlie LeDuff nie jest jednym z tych reporterów, którzy wycofują się na marginesy opowiadanej historii, oddając głos swoim bohaterom. LeDuff bezceremonialnie wkracza w samo centrum akcji, za każdym razem pakując się w niemałe tarapaty, a później, nie przebierając w słowach, barwnie opisuje to, co mu się przydarzyło. "Shitshow" powstawał mimochodem, kiedy autor podróżował po całych Stanach, filmując dla telewizji Fox programy z cyklu "Amerykanie".