jestem mordercą

Seryjny morderca, dewiant, psychopata, manipulator - poeta, pisarz, wrażliwiec, ulubieniec mediów. W tak dwojaki sposób można opisać głównego bohatera nowej powieści Maxa Czornyja - "Jestem mordercą". Tym razem autor skupił się na historii najbardziej znanego oprawcy z Austrii. Jack Unterweger dał się poznać opinii publicznej dwa razy. Za pierwszym razem jako niespotykany talent literacki, który w momencie wydania swojej autobiograficznej powieści, siedział w więzieniu za morderstwo. Społeczeństwo poruszone jego historią dało mu szanse na wcześniejsze zakończenie wyroku. Za drugim razem, gdy zasiadł na ławie oskarżonych, celem procesu było udowodnienie, że jest winny jedenastu morderstw dokonanych na prostytutkach. W tym wypadku opinia publiczna nie była tak łaskawa i wydała na niego wyrok.

Pomiędzy tymi dwoma wydarzeniami Jack stał się rozpoznawalnym pisarzem, zresocjalizowanym i przykładnym obywatelem. Jednak wszędzie tam, gdzie jeździł na spotkania autorskie, w niewyjaśnionych okolicznościach ginęły kobiety. Książka jest już trzecią pozycją nieformalnej serii o losach najbardziej znanych seryjnych morderców. Jednak to, co wyróżnia prozę Czornyja spośród innych tego typu utworów, to fakt, że nie jest to literatura popularnonaukowa, a powieść, która obficie czerpie z akt sądowych. A dzięki szybkiemu i łatwemu w odbiorze stylowi pisania, czyta się książkę jak najprawdziwszą fikcję, mając jednocześnie świadomość, że to wszystko wydarzyło się naprawdę. Autor próbuje wniknąć w psychopatyczną osobowość i sposób myślenia Jacka. I jak zawsze nie szczędzi najbrutalniejszych szczegółów, udowadniając, że naprawdę jest jednym z najbardziej krwawych autorów kryminałów. Jednak, czy ta próba jest faktycznie udana, to każdy musi ocenić to sam.

E. Równicka