criminal

Komiksowa seria „Criminal”, powstająca od 2006 roku, to wysokoprocentowy destylat z kryminalnych opowieści wszelakiego sortu, przygotowany przez dwóch mistrzów w swoim fachu. Scenarzysta Ed Brubaker i rysownik Sean Phillips musieli w swoim życiu pochłonąć ogromną ilość powieści, komiksów oraz filmów z pogranicza kryminału i noir, bo ich znajomość gatunkowych klisz, stereotypów i ikonografii jest wręcz encyklopedyczna. Nie mamy jednak do czynienia z samoświadomym pastiszem. Twórcy raczej biorą na warsztat gatunek z całym dobrodziejstwem inwentarza. Czasami oczywiście mrugają do czytelnika, ale ich priorytetem jest stworzenie wciągających opowieści i antybohaterów, których losami będziemy się przejmować. I są w tym naprawdę świetni.

Świat „Criminal” to mroczne miasto pełne podejrzanych miejscówek, twardych mężczyzn i jeszcze twardszych kobiet. Twórcy najczęściej opowiadają o przestępcach, którzy wciąż pakują się tarapaty. Część z nich przestrzega osobistego kodeksu, ale niewiele im to pomaga – ostatni skok nigdy nie jest tym ostatnim, a w perfekcyjnym planie zawsze coś pójdzie nie tak. To brutalnie proste opowieści o kryminalnym półświatku, jednak autorzy potrafią za każdym razem sprawić, żeby te znajome historie pokazały nowe oblicze. Scenariusze Brubakera składają się tylko z kluczowych scen, które posuwają akcję do przodu – nie ma tutaj śladu żadnego wypełniacza. Z kolei Phillips potrafi w zaledwie kilku kadrach zawrzeć cały ból istnienia przestępcy, który chciałby zejść na dobrą drogę, ale nie wie jak. Poza tym nikt tak pięknie nie rysuje papierosowego dymu, a w komiksie palą niemal wszyscy. „Criminal” to przede wszystkim komiks dla miłośników gatunku, ale kiedy już wejdziemy w ten świat, niezwykle łatwo się uzależnić od kolejnych dawek kryminalnych opowieści.

K. Kućmierz