selekcje

Selekcja, według Słownika Języka Polskiego PWN, to dobór osób lub rzeczy przez eliminację tych, które nie spełniają określonych warunków. A co selekcja ma wspólnego ze szkołą? Okazuje się, że całkiem sporo. Mikołaj Marcela, autor wielu znakomitych i mocno wywrotowych książek na temat wychowania dzieci, postanowił tym razem rozprawić się ze szkołą. W swojej książce "Selekcje. Jak szkoła niszczy ludzi, społeczeństwa i świat" Marcela podpierając się licznymi przykładami z literatury, filmu i sieci, udowadnia jakim skostniałym miejscem jest szkoła, a samym złem - system edukacji, niezmienny praktycznie od czasów jego powstania ponad 200 lat temu.

Powszechnie uważa się, że szkoła powinna uczyć nas zaradności i prowadzić do rozwoju. Wszak z niego potem rodzi się postęp. Nic bardziej mylnego. Szkoła sprawia, że uczniowie zapominają o swoich mocnych stronach, stają się trybikami w maszynie, podlegają kontroli i ciągłemu ocenianiu. A społeczna selekcja zaczyna się już w przedszkolu. Nauczyciel często dzieląc dzieci na lepszych i słabszych, przykleja im łatkę na całe życie. Mikołaj Marcela daje nam do zrozumienia, że potrzebujemy zupełnie innego myślenia o edukacji. Musimy w końcu przyznać, że szkoła niszczy ludzi, społeczeństwa i świat. Jak więc uratować kolejne pokolenia? Zdaniem Marceli, nauczyciela akademickiego i specjalisty w obszarze edukacji, powinniśmy reformować szkołę, ale przede wszystkim samych siebie. Przestać uczestniczyć w wyścigu szczurów i nie zabijać w dzieciach kreatywności. Ja uważam, że rewolucyjne zmiany w edukacji są konieczne, a książkę Mikołaja Marceli powinni przeczytać wszyscy - dla uczniów, rodziców i nauczycieli to lektura obowiązkowa.

K. Pluta