świeży

"Świeży" Nico Walkera to książka, której historia powstania jest prawie tak samo ciekawa jak sama powieść. Życie jej autora od najmłodszych lat było zdefiniowane przez narkotyki. Walker przez wiele lat był uzależniony od heroiny i opiatów. W wieku 19 lat zaciągnął się do wojska i jako ratownik medyczny uczestniczył w konflikcie w Iraku. Po powrocie do kraju zaczął rabować banki. Swoją debiutancką, w dużej mierze autobiograficzną powieść, pisał już w więzieniu, komunikując się z redaktorami korespondencyjnie. Zajęło mu to cztery lata. Po premierze książka okazała się ogromnym sukcesem wydawniczym, szybko też sprzedano prawa do jej ekranizacji. Rezultat tej szalonej historii, czyli powieść "Świeży", to literacka petarda.

Nico Walker opisuje swoje liczne narkotyczne przygody i surrealistyczny koszmar wojny w Iraku bardzo bezpośrednim językiem, pełnym wulgaryzmów, drastycznych scen, ale też urzekającej nonszalancji. Jego sugestywna opowieść zabiera nas w podróż do piekła i z powrotem, na każdym kroku dostarczając solidnej dawki czarnego humoru. Autor nie stosuje wobec siebie ani czytelników żadnej taryfy ulgowej, relacjonując ze szczegółami wszystko, co mu się przytrafiło. Tym samym doskonale pokazuje stan umysłu odurzonego narkotykami dzieciaka, który zupełnie nie potrafi się odnaleźć we współczesnej Ameryce. Sny o wolności, które mu sprzedano, okazują się zwykłymi mrzonkami w świecie brutalnego kapitalizmu, a amerykańska armia – siedliskiem niekompetencji i sprawcą makabrycznych, bezsensownych śmierci po obu stronach konfliktu. Powieść Nico Walkera to historia dla czytelników, którzy nie boją się zanurkować razem z autorem w najciemniejsze odmęty człowieczeństwa. "Świeży" oferuje jednak nie tylko przygnębienie – to także opowieść o terapeutycznej sile literatury, która pozwala odbić się od najgłębszego dna.

K. Kućmierz