Wellness

"Wellness", druga powieść Nathana Hilla, autora głośnych "Niksów", zaczyna się jak komedia romantyczna. Elisabeth i Jack mieszkają w sąsiadujących budynkach, są studentami, którzy wyjechali do Chicago z dala od swoich rodzin. Obserwują się przez okna, snując wyobrażenia na swój temat. Kiedy w końcu się spotykają, szybko okazuje się, że nie mogą bez siebie żyć. Nathan Hill jest jednak bardziej zainteresowany tym, co się dzieje, kiedy kończy się komedia romantyczna, a zaczyna prawdziwe życie. Po tym prologu towarzyszymy parze na dalszym etapie - są już wieloletnim małżeństwem, mają syna Toby’ego i właśnie zainwestowali wszystkie oszczędności w wymarzone mieszkanie, takie „na zawsze”. To jednak początek problemów.

Jack jest sfrustrowany swoją karierą nauczyciela akademickiego i fotografa – praca na uczelni jest słabo płatna, a jego sztuka stoi w miejscu od wielu lat. Elizabeth z kolei kwestionuje sens fundamentów swojego życia. Jako psycholożka i specjalistka od badań nad efektem placebo zaczyna znajdować kolejne poparte nauką argumenty, żeby wątpić w swoje małżeństwo. Romantyczna historia początków ich miłości wydaje się teraz odległym mitem, który opowiadają innym bez większego przekonania. Autor z właściwą sobie wnikliwością prześwietla na wskroś małżeństwo Jacka i Elizabeth, jednocześnie dokonując przeglądu sposobów, za pomocą których współcześni ludzie próbują desperacko osiągnąć szczęście i dobrobyt. Mamy tu wszechobecną kulturę psychoterapii, rozmaite relacje z uzależniającą technologią, alternatywne sposoby podtrzymywania optymalnego zdrowia. Sięgamy także w przeszłość bohaterów, dzięki czemu dowiadujemy się, w jaki sposób ukształtowało ich wychowanie, traumy z dzieciństwa i relacje z rodzicami. Autor zdaje się sugerować, że w ten sposób możemy zidentyfikować źródła i wzory destrukcyjnych zachowań, ale ich przerwanie tu i teraz zależy tylko od nas. Dlatego "Wellness" nie pozostawia czytelników z gotowymi receptami – po dogłębnej analizie niemal każdego aspektu życia bohaterów, wnioski – podobnie jak Jack i Elizabeth – musimy wyciągnąć sami.

K. Kućmierz