Kot który spadł z nieba

Chibi po japońsku znaczy „malec”. To również imię tytułowego kota z powieści Takashiego Hiraide, który stał się pretekstem do stworzenia wyjątkowej powieści-medytacji. Ta niewielka objętościowo książeczka opowiada historię pary trzydziestolatków, którzy poddali się monotonii codzienności i stracili chęć do życia. Wypalenie zawodowe, bezdzietność, a także przedwczesna śmierć ich przyjaciół pogłębiły ich rozgoryczenie rzeczywistością i utwierdziły w przekonaniu, że wraz z przemijaniem nad człowiekiem zaczyna ciążyć fatum, które prowadzi go prosto do zguby. Wszystko się zmienia, gdy małżeństwo wynajmuje mały domek w jednej z dzielnic Tokio i zaprzyjaźnia się z Chibi - kotem sąsiadów, który każdego dnia zjawia się w ich ogrodzie.

Codzienna obserwacja zwierzątka staje się nieodłącznym elementem życia pary, co przekłada się pozytywnie na ich relacje, tworząc nić porozumienia i bliskości. Oboje zaczynają dostrzegać piękno i harmonię w drobnych, pozornie błahych rzeczach i zjawiskach. To pomaga im zmierzyć się z wizją nieuchronności losu i pobudza do poszukiwania szczęścia. Pozwala oswoić lęki, które kiedyś stanowiły barierę w podejmowaniu decyzji i zniechęcały do działania. Takashi Hiraide w książce "Kot, który spadł z nieba" tworzy historię, w której na pierwszym planie stawia uważność – świadomość życia "tu i teraz", pomagającą w akceptacji rzeczywistości takiej jaką jest. Oszczędne dialogi, szczegółowe opisy zjawisk przyrody i przedmiotów codziennego użytku tworzą aurę sprzyjającą medytacji i wyciszeniu. Ta melancholijna, lekko filozoficzna opowieść skłania czytelnika do przewartościowania swoich priorytetów i refleksji nad własnym życiem.

J. Plata-Malik