krok po kroku1

Sztuka tworzenia komiksów bez słów i opowiadania historii za pomocą samego obrazu to szczególna umiejętność. Kiedy jacyś śmiałkowie porwą się na takie wyzwanie, najczęściej nie przechodzi ono bez echa. Tak właśnie stało się w przypadku komiksu „Krok po kroku”, napisanego przez Simona Spurriera, narysowanego przez Matiasa Bergarę, z kolorami Matheusa Lopesa. Współpraca tych wyjątkowych artystów przełożyła się na niezwykłe dzieło – epicką opowieść fantasy, która bez użycia słów rozpościera przed czytelnikami cały skomplikowany świat. Historia jest stosunkowo prosta – obserwujemy podróż dwóch anonimowych postaci, w scenariuszu nazwanych Dziewczynką i Wojowniczką.

krok po kroku3

Ta pierwsza to ciekawskie i rezolutne dziecko, które zdaje się także dysponować pewnymi tajemniczymi mocami, związanymi z siłami natury. Wojowniczka to ogromna postać w imponującej zbroi, która za wszelką cenę chroni swoją podopieczną przed licznymi zagrożeniami – krwiożerczymi potworami, nieprzyjaznym krajobrazem, a także przed bardziej podstępnymi wrogami. Z czasem obserwujemy, jak Dziewczynka dorasta i coraz bardziej się buntuje, co prowadzi do kolejnych problemów, a tych nie da się tak łatwo rozwiązać siłą i przemocą. „Krok po kroku” to z jednej strony wysoce symboliczna opowieść, która dotyczy cykliczności natury, dojrzewania i utraty niewinności, a historia zatacza koło i kończy się tam, gdzie się rozpoczęła. Z drugiej strony twórcy komiksu oferują nam zachwycający wizualnie świat i sztukę opowiadania na najwyższym światowym poziomie. Niektóre kadry tak przytłaczają rozmachem, że chce się je studiować centymetr po centymetrze, odkrywając wciąż nowe detale. Inne są proste i wzruszające, wyrażając bardzo wiele kilkoma kreskami i plamami koloru. Z pewnością jest to komiks, do którego można wracać, a historia jest niezwykle uniwersalna. Do tego obcowanie z wyjątkową formą to czysta przyjemność.

K. Kućmierz