wyspa mgieł

Sofia Bauman właśnie skończyła studia. Jej życie utknęło w martwym punkcie, nie wie w jakim kierunku ma dalej iść. Przeglądając skrzynkę mejlową natrafia na dziwną wiadomość, a właściwie zaproszenie na wykład o nowym ruchu ViaTerra. Ruch ten ma swoją siedzibę na szwedzkiej wyspie zwanej Wyspą Mgieł. Kierując się ciekawością idzie na spotkanie. Przywódca organizacji, kulturalny i przystojny Franz Oswald, robi duże wrażenie na dziewczynie. Proponuje jej pracę na wyspie - Sofia ma otworzyć i poprowadzić bibliotekę. Dziewczyna jest tak nim zafascynowana, że przyjmuje propozycję i podpisuje dwuletni kontrakt. Z początku wszystko na wyspie się jej podoba, ludzie są mili i pomocni, ale z czasem Sofia widzi coraz więcej.

Najpierw drobne incydenty, podczas których Oswald jest agresywny wobec członków grupy. Z czasem takie rzeczy jak wyzwiska, bicie i poniżanie personelu staje się codziennością. Zaczynają się dziać straszne rzeczy, ludzie są zmuszani do pracy ponad siły. Najgorsze jest jednak to, że wszyscy uważają, iż zasłużyli na kary ze strony Oswalda. Sofia uświadamia sobie, że trafiła do sekty i zaczyna obmyślać plan ucieczki. Ale czy z sekty tak naprawdę można uciec? Mariette Lindstein, autorka powieści "Sekta z Wyspy Mgieł" pokazuje nam, jak wygląda życie w sekcie od środka. Jak duży wpływ na członków swojej grupy ma przywódca? Jak potrafi nimi zawładnąć i co strach potrafi zrobić z człowiekiem? Książka inspirowana jest osobistymi przeżyciami autorki, która jako młoda dziewczyna trafiła do sekty scjentologicznej. Myślę, że dzięki temu powieść jest tak głęboka i "prawdziwa", że nie będziecie w stanie się od niej oderwać.

B. Zwolak