zaklad foto

Agnieszka Pajączkowska od 2012 roku jeździ latem wzdłuż północnej i wschodniej granicy Polski odwiedzając zapomniane, często wyludnione już wsie i proponując ich mieszkańcom darmowe zdjęcia. Na życzenie wykonuje portrety, które drukuje na miejscu i ofiarowuje fotografowanym osobom. W zamian otrzymuje najczęściej coś do jedzenia, możliwość zaparkowania na nocleg swoim wysłużonym Volksvagenem T3 na podwórku gospodarza czy skorzystania z łazienki i ciepłej wody, która wydaje się być podczas każdej podróży niemal luksusem. Jednak Pajączkowska najchętniej wymienia fotografie na opowieści. I to właśnie ich zbiór prezentuje nam w swojej najnowszej książce "Wędrowny zakład fotograficzny".

Autorka nie publikuje wykonywanych portretów, ale każde zdjęcie jest związane z jakąś historią lub wydarzeniem z życia fotografowanej osoby. Podczas podróży autorka ma okazję wejść do świata często zamkniętych społeczności, zróżnicowanych etnicznie i kulturowo, a jej rozmówcy szczerze i otwarcie opowiadają także o sprawach trudnych i bolesnych. „Wędrowny zakład fotograficzny” to kompilacja krótkich tekstów nawiązujących formą do reportażu, obrazujących współczesne przygraniczne wsie i ich mieszkańców, których życie wciąż jeszcze nierozerwalnie toczy się w rytmie zmieniających się pór roku. To książka wzruszająca, w której z przypadkowych spotkań powstaje opowieść o życiu, które bardzo często odbiega od ideału.

J. Plata-Malik