wroniec

Pewnej grudniowej nocy w domu Adasia dochodzi do dziwnych zdarzeń. Na parapecie pojawia się wielki, czarny Wroniec, który dziobie mamę chłopca i zabiera jego tatę. Chwilę później Milipanci-Turbulanci zabierają babcię, wujka oraz małą siostrzyczkę Adasia. Na osiedlu, które staje się z każdą chwilą coraz bardziej szare, pojawiają się Szpicle, na słupach telefonicznych siedzą Puchacze-Słuchacze, a po ulicach porusza się Maszyna, która poszarza wszystkich mieszkańców.

W taki sposób zaczyna się najbardziej niebezpieczna i straszna przygoda w życiu Adasia, pełna brzydkich potworów, smutnych i wystraszonych ludzi oraz pałujących maszyn. Swoją powieść „Wroniec” Jacek Dukaj stylizuje na baśń. Język oraz piękne ilustracje wykonane przez Jakuba Jabłońskiego tylko nas w tym utwierdzają. Jednak z każdą stroną baśń staje się coraz mroczniejsza, dziecięce senne mary zadziwiają swoją symboliką, a opisywane wydarzenia zmuszają do przemyśleń oraz przekonują do zapoznania się z historią z ’81 roku.

E. Równicka