jesień zapomnianych

"Jesień zapomnianych" Anny Kańtoch to kolejny, a zarazem ostatni tom trylogii o Krystynie Lesińskiej – policjantce, która od lat próbuje rozwikłać tajemnicę zaginięcia swojego brata. W 1963 roku Roman znika w Tatrach w niewyjaśnionych okolicznościach. Jego ciało pozostaje nieodnalezione, a jedyny świadek zajścia miesza się w zeznaniach i nie jest do końca wiarygodny. Próba odpowiedzi na pytanie, co wydarzyło się w górach, staje się obsesją głównej bohaterki. Tak jak w poprzednich tomach serii, Kańtoch łączy dwa wątki kryminalne. Pierwszym jest wspomniane już wcześniej zaginięcie Romana Wojciechowskiego, drugim samobójstwa popełniane przez młodych mężczyzn w jednej z dzielnic Katowic.

Autorka umiejętnie bawi się chronologią powieści. Po osadzonej we współczesności "Wiośnie zaginionych" oraz rozgrywającym się w 1999 roku "Lecie utraconych" Kańtoch przenosi akcję do 1963 roku, kiedy to Krystyna – młoda studentka prawa – dowiaduje się, że samobójstwo jej znajomego z dzieciństwa jest powiązane ze śmiercią kilku innych młodych mężczyzn mieszkających w Drugich Szopienicach. Okazuje się też, że Roman tuż przed swoim zaginięciem również interesował się sprawą tajemniczych śmierci. Krystyna razem z dziennikarzem lokalnej gazety prowadzi własne dochodzenie, mające na celu ustalenie, czy za samobójstwami mężczyzn nie kryje się ktoś inny. Ich śledztwo polega głównie na rozmowach z rodzinami zmarłych i mieszkańcami Drugich Szopienic, co pozwala na tworzenie rozbudowanych portretów psychologicznych bohaterów. Mimo braku dynamicznych zwrotów akcji, fabuła wciąga od samego początku, trzymając czytelnika w niepewności aż do ostatniego rozdziału. Mroczna jesienna aura, ponura i duszna okolica Drugich Szopienic i przewijająca się w historii postać Wampira, który właśnie grasuje po ulicach Katowic i Zagłębia, buduje nastrój narastającego niepokoju. "Jesień zapomnianych" to uczta dla czytelników ceniących sobie nastrojowe powieści oraz misternie uknutą intrygę, w której każdy może okazać się winny. Trzeba również dodać, że wszystkie trzy tomy są niezwykle spójne i przemyślane, a „Jesień zapomnianych” jest ich doskonałym zwieńczeniem.

J. Plata-Malik