mama

W szale przedświątecznych porządków i przygotowań mamy dla Was lekturę specjalną. Książka Sylwii Kubryńskiej „Mama” to powieść o macierzyństwie, ale nie takim wyidealizowanym, rodem z kolorowych czasopism. To macierzyństwo bez lukru, pokazujące „ciemne” strony bycia mamą. Bo któż otwarcie przyzna się do tego, że czasem ma ochotę uciec od swojego dziecka jak najdalej, że jedyne, o czym marzy po długich, nieprzespanych nocach, to móc zamknąć się gdzieś samotnie w pokoju i pobyć tylko ze swoimi myślami.

Tytułowa bohaterka, studentka, znienacka dowiaduje się, że jest w ciąży. Niespodziewane macierzyństwo jest dla niej szokiem. Bez żadnej pomocy ze strony najbliższych próbuje sprostać wyzwaniom codzienności, jakie niesie za sobą bycie matką i żoną. To trudne zadanie, które, jak się okazuje, ją przerasta, stanowi źródło ciągłych frustracji i poczucia osamotnienia. Czy bohaterka wyjdzie z tego obronną ręką? Czy poradzi sobie z natłokiem obowiązków, które zdają się nie mieć końca? Przekonajcie się sami! Zapraszamy do lektury.

P. Dziembor