zimowla"Zimowla", druga powieść Dominiki Słowik, to głęboki worek z opowieściami, które rozgrywają się na przestrzeni wielu lat w fikcyjnej miejscowości Cukrówka. Naszą przewodniczką po świecie przedstawionym i narratorką jest dorastająca dziewczyna, która przeżyła część opisywanych wydarzeń, a pozostałe przytacza z mniej lub bardziej wiarygodnych źródeł. Kluczowy jest wątek z 2005 roku, w którym szkolna koleżanka narratorki – córka lokalnego biznesmena – zaczyna lunatykować. Mieszkańcy znajdują na ulicach, wokół swoich domów i na dachach ślady bosych stóp, a niektórzy słyszą hipnotyzujący śpiew w nieznanym języku.  

Opisując te tajemnicze wydarzenia i ich wpływ na lokalną społeczność, narratorka równolegle snuje historie o przeszłości swojej rodziny i całej Cukrówki. Opowiada o swojej babce-komunistce, towarzyszce Sareckiej i jej imponującej karierze, o swoim ojcu, który z urzędnika przeistoczył się we wróża i kronikarza nadciągającej apokalipsy, o cudownym obrazie Maryi Stanowojennej, roniącym łzy 13 grudnia 1981 roku czy o dziwacznym pszczelarzu i jego upiornej pasiece (tytułowa zimowla to okres zimowania pszczół). Początkowo autorka buduje atmosferę rodem z "Miasteczka Twin Peaks" czy "Stranger Things", przeplatając tajemnice z niesamowitymi wydarzeniami, ale z czasem coraz bardziej zbliżamy się do rzeczywistości. "Zimowla" to wbrew pozorom nie jest opowieść o cudach w niezwykłym miasteczku, ale gorzka historia o dorastaniu, rekonstruowaniu przeszłości i o tym, że często za legendami i sekretami stoi banalna, rozczarowująca prawda.

K. Kućmierz