katrina120-letni Jakub wyjeżdża w podróż życia do wymarzonych Stanów Zjednoczonych w ramach Work & Travel. Marzy o Nowym Jorku, chce poznać fajną dziewczynę i zarobić trochę dolarów. Zamiast do Wielkiego Jabłka trafia do Nowego Orleanu, gdzie wraz z innymi Polakami zaczyna pracę w parku rozrywki Six Flags. Jego zainteresowanie wzbudza też od razu jedna z pracujących w parku dziewczyn, Sylwia. Wakacyjny wyjazd bywa czasem studenckich imprez, wypadów na miasto i nowych znajomości. Kuba ma w końcu dziewczynę, ale poznaje też blaski i cienie życia w kraju za wielką wodą. Studencką codzienność przerywa wiadomość, że do Nowego Orleanu zbliża się jeden z najsilniejszych w historii huraganów.

Grupa studentów musi opuścić wynajmowany dom - z powodu braku samochodu pozostaje im ewakuacja na stadion Superdome. Po uderzeniu huraganu Katrina okazuje się, że ta decyzja ich ocaliła. Nowy Orlean jest w 80% pod wodą, ludzie pozostali w domach są uwięzieni na strychach i dachach. Pozornie bezpieczny stadion okazuje się jednak areną walki o życie. Na stadionie, gdzie wegetuje kilkadziesiąt tysięcy najbiedniejszych ludzi, głównie Afroamerykanów i grupka obcokrajowców, wybuchają bójki, w ludziach budzą się najniższe instynkty, dochodzi do dantejskich scen. Grupie Polaków udaje się w końcu opuścić Superdome i wyjechać do Dallas, gdzie próbują wrócić do normalności. Ukochana Kuby wraca wkrótce do Polski, a Kuba trafia do wymarzonego Nowego Jorku. Historia młodego studenta kończy się happy endem, ale po tych tragicznych przeżyciach nic nie jest już takie samo. Książka "W uścisku Katriny" to rodzaj dziennika, napisanego sprawnym językiem, bez zbędnych ozdobników, ale z dużą dawką emocji. Przeczytacie ją jednym tchem.

K. Pluta