ostatni dom na zapomnianej

Seryjny morderca, zaginiona dziewczynka, a w tle zemsta i niekończące się pasmo śmierci. Powieść Catriony Ward jest napisana w całkiem inny sposób niż książki, które do tej pory czytałam. "Ostatni dom na zapomnianej ulicy" jest tajemniczym i zagmatwanym pamiętnikiem mordercy. Ted, główny bohater tej powieści, ma problemy psychiczne i o swoim życiu opowiada dość chaotycznie. To, co wiemy na pewno, to fakt, że jest mordercą, a najważniejszą osobą w jego życiu była matka. Ted był jej całkowicie podporządkowany. Historię opowiada czterech narratorów - Ted, jego córka Lauren, siostra zaginionej dziewczynki Dee oraz kotka Oliwia.

Prowadzenie narracji w kilku rozdziałach z punktu widzenia kota wydaje się dziwaczne, ale po ich przeczytaniu okazuje się, że ma to sens. Po lekturze kolejnej części książki zaczęłam mieć wątpliwości, czy Ted jest mordercą, czy jednak ofiarą. Sytuacje, które przeżył w dzieciństwie, były tak przerażające, że maltretowany przez matkę znalazł swój azyl w chorobie. Dzięki temu Ted mógł "stawać się" dowolną postacią i nie czuć bólu i strachu. Te wszystkie przeżycia doprowadziły jednak do tego, że z ofiary stał się mordercą. Odciął się całkowicie od świata żywych, który postrzega jako zagrożenie i zatracił się całkowicie w śmierci. Powieść Catriony Ward jest jedyna w swoim rodzaju. Nikt do tej pory nie odważył się napisać powieści w taki sposób. Mimo swej dziwnej formy, powieść zapada w pamięć i sprawia, że nie można przestać jej czytać.

B. Zwolak