DKKHiszpania końca XVIII wieku. Dwóch akademików – bibliotekarz i admirał – wyrusza z Madrytu do Paryża z tajną misją. Ich cel: zdobyć egzemplarz słynnej francuskiej Encyklopedii. To dzieło, dla wielu wyklęte i heretyckie, potępione przez Kościół, zawiera wiedzę zarezerwowaną dla nielicznych i podważa dotychczasowy porządek świata. Awanturnicza eskapada pełna pojedynków, intryg i spisków zmienia się w walkę światła z ciemnością – rozumu z zabobonną religią.

Klimat osiemnastowiecznego Madrytu i Paryża, zakazana księga, nadciągająca rewolucja, historia przenikająca się ze współczesnością. Poznajemy osiemnastowieczne dążenia ludzi do oświecenia poprzez osiągnięcia nauki, poprzez rozum i wyjaśnienie niegdyś niewyjaśnionego.

Arturo Pérez-Reverte – autor bestsellerów, członek Hiszpańskiej Akademii Królewskiej, od pierwszej strony książki uwodzi czytelnika, zadając mu szelmowskie pytanie: „Gdzie kończy się fikcja, a zaczyna prawda?” To jeden z najgłośniejszych pisarzy współczesnej literatury hiszpańskiej. Autor m.in. Klubu Dumas – zekranizowanego przez Romana Polańskiego, Szachownicy flamandzkiej, Mężczyzny, który tańczył tango. Jego książki przełożono na niemal 30 języków.

Misja encyklopedia, którą omawialiśmy na czwartym w tym roku spotkaniu DKK uczy nas, że: życie płata nam figle i ma specyficzne poczucie humoru, że tajemnica i objawienie nie dają się pogodzić z nauką i rozumem, a prawdziwa wolność bierze się z rozumu. Dlatego też „”Tylko dobrze zorganizowane i silne państwo, chroniące artystów, myślicieli i naukowców, jest zdolne zapewnić materialny i moralny postęp narodowi”, ponieważ „religia to najwyższa forma oszustwa wymyślona przez człowieka”, to „pogwałcenie zdrowego rozsądku do granic absurdu”. Bo przecież „Nie chodzi o to, by narody stałe się pobożne, ale uczciwe, pracowite, wykształcone, takie którym się dobrze powodzi.”

Podważając wiarę w Boga wszechmocnego, dobrego i sprawiedliwego, śmiało możemy powiedzieć, że: „Bez wątpienia łatwo mógłby Bóg uśmiercić tyrana, zanim ten skaże niewinnych ludzi na cierpienie…”, bo jeżeli „Bóg jest pomyłką, nie może być pożyteczny dla rodzaju ludzkiego. A jeśli jest prawdą, powinien ukazać wyraźniejsze dowody swojego istnienia.” I w końcu: „Jeśli nieznajomość przyrody zrodziła bogów, to znajomość przyrody musi ich obalić.” (P.H. d’Holbach System przyrody, Warszawa PWN, 1957)

Faktem jest też, że „nikt nie może być mędrcem, jeśli nie czyta przynajmniej przez godzinę dziennie, nie posiada choćby skromnej biblioteki, nie szanuje swoich mistrzów, nie jest dość skromny, by zadawać pytania i wysłuchiwać z pożytkiem odpowiedzi na nie…”

Pozbądźmy się zatem „raf religijnych skrupułów” i postawmy na wiedzę, która „czyni ludzi mądrzejszymi, sprawiedliwszymi i bardziej wolnymi”.

A jakie jest Wasze zdanie? Wiara czy rozum? Czy da się w tej odwiecznej wojnie znaleźć złoty środek? Członkowie DKK Każdy Kocha Dyskusje opowiedzieli się po stronie rozumu, ale pozbyć się wiary też nie potrafili.

 DKK  DKK  DKK  DKK
 DKK  DKK  DKK  DKK
 DKK  DKK  DKK  DKK
 DKK  DKK  DKK  DKK
 DKK  DKK   

DKK logo jubileusz 10